Katolicy nazywają ją Panią Królową albo po prostu Matką. Maryja, kobieta wybrana przez Boga ,jest uwielbiona przez miliony ludzi na całym świecie. Nie ma drugiej religii, w której kobieta otoczona byłaby taką czcią jak Maryja.
Ich wizerunki spotykamy najczęściej w kościele. Jeden z takich wizerunków znajduje się w Sanktuarium w Licheniu. Jest to drugie po Jasnej Górze najliczniej odwiedzane miejsce kultu w Polsce. Znajdujący się tam obraz Matki Bożej Licheńskiej należy do najmniejszych wizerunków maryjnych, lecz jest sercem największej polskiej świątyni. Geneza obrazu łączy go z sanktuarium maryjnym w Rokitnie Wielkopolskim. Tamtejszy obraz cudowny powstał najprawdopodobniej w XVI wieku w pracowni niderlandzkiej. Jego charakterystycznym elementem jest odsłonięte prawe ucho Maryi, widoczne wyraźnie przez delikatną zasłonę. Sprawiło to ,że wizerunek zyskał miano Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Sławę przyniosło mu wydarzenie wagi państwowej. W roku 1673 pod Gołębiem, gdzie przybył król Michał Korybut Wiśniowiecki, nie doszło do zbrojnej walki zwaśnionych stronnictw. Król przywiózł obraz z Rokitna i Matce Bożej na nim wyobrażonej przypisano porozumienie. Szlachta w podzięce ufundowała emblemat z Orłem Białym i napisem: „Udziel Panie pokoju dniom naszym”, którym ozdobiono obraz rokicieński.
Obraz licheński powstał pod koniec XVIII wieku, prawdopodobnie po roku 1786, kiedy to Pius VI nadał wielkie odpusty sanktuarium w Rokitnie, co rozsławiło tamtejszy obraz. Maryja przedstawiona jest w półpostaci z głową nieznacznie zwróconą w lewo i lekko pochyloną. Młodziutkie i delikatne oblicze o różowej karnacji ma niezwykły wyraz. Ciężkie powieki przykrywają oczy zwrócone w dół , gdzie na „sukience” przedstawiony jest polski orzeł w koronie, a pod nim napis: Królowo Polski udziel pokoju dniom naszym”. Na ustach cień uśmiechu, który razem z oczami wyraża stan wewnętrzny: melancholijną zadumę, zamyślenie i troskę. O godności królewskiej Matki Boskiej Licheńskiej świadczy korona podtrzymywana przez anioły. Symboliczne znaki znajdują się na brzegach maforionu okrywającego głowę. Przedstawiono tam arma Christi – narzędzia Męki Pańskiej: gwoździe, ciernie, krzyż, włócznię, bicze. W tym kontekście zrozumiały jest wyraz twarzy Maryi , jest ona świadoma przyszłej męki swojego Syna i swego współmęczeństwa.
Kult tego obrazu od początku związany był z objawieniami. W tym przypadku miały one jednak ,oprócz partykularnych, także uniwersalne i perspektywiczne znaczenie.
Tomasz Kłossowski, właściciel niewielkiego majątku, pozbawiony dóbr przez zaborców, osiadł jako kowal w Izabelinie, niedaleko Lichenia. W roku 1813 brał udział w bitwie pod Lipskiem. Ciężko ranny i prawie umierający doświadczył widzenia Matki Bożej. Zapewniła Kłossowskiego, że wyzdrowieje i nakazała mu aby poszukiwał obrazu , na którym będzie przedstawiona , tak jak ją widzi. Kłossowski poszukiwał obrazu przez prawie 23 lata. Odnalazł go w lesie, we wsi Lgota niedaleko Częstochowy, gdzie obrazek wisiał na drzewie, pozostawiony prawdopodobnie jako pamiątka przez jakiegoś pątnika, podążającego na Jasną Górę. Po śmierci Tomasza Kłossowskiego wizerunek otoczył opieką miejscowy pasterz Mikołaj Sikatka. W sierpniu 1850 roku właśnie jemu pierwszy raz objawiła się Matka Boska. Objawienia powtarzały się jeszcze kilka razy. W roku 1852 wybuchła w Licheniu zaraza, wtedy także szykano pomocy, modląc się do obrazu Matki Boskiej.
W późniejszym czasie obraz przeniesiono do kościoła św. Doroty w Licheniu. Biskup Walenty Tomaszewski zezwolił na jego publiczny kult. W marcu 1945 roku Matka Boża Licheńska w uroczystej procesji powróciła do głównego ołtarza świątyni. Koronacja tego cudownego obrazu miała miejsce 15 sierpnia 1967 roku, dokonał jej kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski.
Kolejnym przepięknym wizerunkiem Matki Bożej jest jej wizerunek pochodzący z Różanegostoku. Matka Boża ma twarz współczesnej polskiej kobiety. Jej wizerunek jest tak bliski czcicielom, że przybywają do niej z całego północnego Podlasia. Różanystok nazwę wziął od róż, których szpalery otaczały sanktuarium. Chodziło jednak nie tylko o róże ziemskie, lecz o mistyczne rosarium, ogród różany, w którym przebywa jedynie Ona, Rosa Mistica – Najświętsza Maryja Panna. Symbolikę ogrodu różanego związano z tajemnicami różańca ,którego pierwszymi propagatorami byli dominikanie. Oni to właśnie w roku 1663 objęli sanktuarium w Różanymstoku, krzewiąc kult Matki Bożej w tamtejszym wizerunku. Z Różanegostoku kult maryjny promieniował na Grodzieńszczyznę. Wizerunek ten czcili zgodnie katolicy, unici i prawosławni. Odbitki cudownego wizerunku w dworach i chłopskich chatach znaczyły ekspansję i zasięg jego czci. Po wojnach z Moskwą, których powodzenie przypisywano interwencji Matki Bożej Różanostockiej, jej sanktuarium stało się tym dla ziem litewsko – ruskich, czym Częstochowa dla Korony.
Przed 1650 rokiem rodzina Tyszkiewiczów objęła osadę i posiadłość Krzywy Stok. Po kilku latach zamówiła w Grodnie obraz Matki Bożej z przeznaczeniem do dworskiej kaplicy. Według przekazów wizerunek namalował Jan Szretter, nawrócony na katolicyzm protestant. W święto Ofiarowania NMP, 21 listopada 1658 roku, wystąpiły niezwykłe zjawiska zaobserwowane przez modlących się przed wizerunkiem. Ustawione przed nim świece czterokrotnie się zapalały i gasły, a zwiędnięte kwiaty stały się świeże. Wieść rozeszła się po okolicy , tłumy wiernych nawiedzały kaplicę, aby zobaczyć wizerunek Matki Bożej. Tyszkiewiczowie ufundowali drewniany kościół ,do którego przeniesiono obraz w roku 1661. W roku 1662 biskup powołał komisję do zbadania cudownych zdarzeń w Różanymstoku, która stwierdziła ich prawdziwość. Obraz poświęcono i uznano kult publiczny. Tyszkiewiczowie jeszcze w 1661 roku ufundowali klasztor, do którego dwa lata później sprowadzono dominikanów. W roku 1981 kardynał Franciszek Macharski w obecności 15 biskupów i 300 tys. wiernych ukoronował wizerunek Matki Bożej Różanostockiej.
Jest jeszcze jeden wizerunek zasługujący na opisanie go tutaj. To przepiękny wizerunek Madonny Myślenickiej. Obraz ten był najpierw był własnością jednego z najwybitniejszych papieży – Sykstusa V. Potem wszedł w jego posiadanie polski magnat, po nim zaopiekował się wizerunkiem „człowiek z ludu”. Od roku 1633 wizerunek zdobi kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w podkrakowskich Myślenicach. To bez wątpienia jedno z najpiękniejszych przedstawień Matki Bożej znajdujących się w Polsce. Jest porównywane z obrazami Madonny samego Rafaela. Nic dziwnego, wszak wywodzi się ze szkoły tego mistrza. Obraz powstał w Rzymie, w drugiej połowie XVI wieku, w pracowni nieznanego artysty i jest uznawany za arcydzieło włoskiego renesansu. Malowidło zostało wykonane farbami olejnymi. Maryja przedstawiona jest w półfigurze z Dzieciątkiem na prawym ręku tulącym się do jej policzka. Oglądających obraz urzeka silny związek emocjonalny Matki i Jej Syna, ich wzajemna czułość.
Początkowo obraz należał do Sykstusa V. Papież ,umierając przekazał dzieło swej krewnej, mniszce jednego z klasztorów w Wenecji. Kilka lat później otrzymał go od owej mniszki późniejszy kasztelan krakowski ,książę Jerzy Zbaraski. W roku 1596 przywiózł on obraz do Polski i umieścił w swoim pałacu w Krakowie. Kiedy w roku 1624 miasto nawiedziła zaraza, władze Krakowa nakazały ,aby wszystkie przedmioty z domów nią objętych zostały spalone. Los ten miał także spotkać obraz, jednak urzędnik księcia Zbaraskiego, Marcin Grabysza uprosił osoby z najbliższego otoczenia księcia , aby wizerunku nie niszczyły. Po uzyskaniu zgody przewiózł obraz do swej siedziby w Łagiewnikach, a kiedy stracił wzrok ,zabrał stamtąd wizerunek do swego rodzinnego domu w Myślenicach.
Niedługo potem doszło tam do niezwykłego wydarzenia: 2 maja 1633 roku domownicy ujrzeli na lewej stronie twarzy Maryi spływające krople. Zinterpretowano je jako łzy. Potem pojawiły się komentarze ,że Matka Boża zapłakała zaniepokojona losem Polski. Wydarzyło się jeszcze wiele uzdrowień, przychodzący ludzie doznawali ulgi w cierpieniu. Liczne łaski przyciągały coraz większe tłumy pątników z całej Małopolski. W roku 1633 obraz przeniesiono do ołtarza głównego i po badaniach przez teologów Akademii Krakowskiej został on uznany za obraz cudowny. W ciągu dziewięciu lat zapisano w księdze kościelnej 1428 łask i cudów. W czasie najazdu szwedzkiego, w roku 1655 wizerunek zdołano ukryć.
Przepiękny obraz doczekał się licznych kopii, zdobiących między innymi kościoły św. Mikołaja w Krakowie i kościół farny w Żywcu. Najsłynniejsza kopia znajduje się w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Dużą frekwencją w Myślenicach cieszy się uroczystość patronalna sanktuarium, przypadająca na 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Wierni wpatrują się w smutną twarz Madonny, która jest czczona jako Wspomożycielka.
Maryja od lat inspirowała wielu artystów w różnych krajach i w każdych czasach. Widzimy to zarówno w malarstwie jak i w rzeźbie. Jest Ona na pewno istotą najbardziej wychwaloną we wszystkich kulturach.
A.K. 2011-05-16