Myśląc o strojach ludowych większość Polaków wyobraża sobie długie, szeleszczące suknie, kwieciste chusty i kolorowe wstążki znane z barwnych obrazów Zofii Stryjeńskiej lub opisów zamieszczonych w Chłopach . Podczas zwiedzania wystawy wielkopolskich strojów ludowych w poznańskim Muzeum Etnograficznym wielu z nich zweryfikuje swój stereotypowy pogląd. Kolory strojów wielkopolskich panien, mężatek i gospodarzy są bowiem raczej stonowane w porównaniu do odzienia mieszkańców innych regionów.
Kreacje Wielkopolan niejednokrotnie zaskakują jednak monstrualnymi kokardami wiązanymi na szyjach kobiet oraz wyszukanymi nakryciami głowy. Uwagę przykuwają zarówno tiulowe czepce z szerokimi bandami, które zdobiły twarze mężatek, jak i olbrzymie, w całości pokryte kwiatami kornety, zakrywające włosy bamberskich panien. Spośród wielu nakryć głowy wyróżnia się tzw. bukiet , czyli noszony przez druhny z Dąbrówki Wielkopolskiej wianek, uwity ze sztucznych kwiatów, kogucich piór oraz szklanych bombek. O wiele bardziej skromne są natomiast męskie kapelusze z rondem oraz czapki z daszkiem, zwane maciejówkami . Ludowy strój kojarzy się zwykle z całą gamą nasyconych, a często też skontrastowanych kolorów. Wygląd garderoby mieszkańców wielkopolskich wsi przeczy jednak temu poglądowi – odzienie to ograniczało się bowiem głównie do różnych zestawień czerwieni i granatu. Charakterystycznym elementem wielkopolskich strojów były też tzw. pasiaki , czyli powszechnie niegdyś stosowane tkaniny pokryte pasami.
W kulturze ludowej rola ubrania nie sprowadzała się jedynie do ochrony przed zimnem. Strój pełnił bardzo ważną funkcję społeczną – określał przynależność do lokalnej zbiorowości, a także wyznaczał każdemu jej członkowi odpowiednie miejsce. Dobór stroju w niewielkim stopniu zależał od gustu – był on raczej wypadkową istotnych informacji, dzięki którym na pierwszy rzut oka można było określić stan cywilny i majątkowy danej osoby, pełnioną przez nią funkcję oraz miejsce zamieszkania. Ubranie dostosowano także do okazji – inne nadawało się na wyjście do kościoła, inne natomiast zdobiło pannę młodą, druhnę, czy zamężnego gospodarza świętującego Boże Narodzenie.
W ramach wystawy strojów ludowych, zorganizowanej przez poznańskie Muzeum Etnograficzne nie zobaczymy codziennej garderoby mieszkańców wsi. Ekspozycja zatytułowana Suknia wydaje ludzkie obyczaje… przedstawia bowiem jedynie stroje reprezentacyjne, zakładane z myślą o chrztach, ślubach i weselach, a także innych świętach rodzinnych oraz kościelnych. Zwiedzający mogą podziwiać 30 wielkopolskich strojów ludowych, pochodzących z drugiej połowy XIX i początku XX wieku, które zostały starannie opisane i pogrupowane ze względu na regiony, w których funkcjonowały oraz okazje, na które je zakładano. Wielkopolska występuje tutaj jednak w znaczeniu historyczno-etnograficznym i obejmuje obszar sprzed 1772 roku, w którego skład wchodziły tereny dzisiejszej Wielkopolski powiększone o wschodnie powiaty województwa lubuskiego oraz powiat mogileński, żniński i szubiński.
Ludowe stroje są prezentowane na manekinach umieszczonych w szklanych tubach. Dzięki fotokomórkom wystarczy podejść do wybranego eksponatu, by móc oglądać każdy szczegół stroju, który wiruje wraz z podświetlaną figurą na obrotowym talerzu. Na ekranie zawieszonym ponad pomalowanymi na różowo ścianami wyświetlane są także slajdy związane z tematyką ludową. Muzeum Etnograficzne umożliwia również zwiedzającym zapoznanie się z dziewiętnastowiecznymi fotografiami, przedstawiającymi odświętnie ubranych mieszkańców wielkopolskich wsi, którzy uczestniczą w lokalnych obrzędach lub pozują na tle miejscowego krajobrazu.
Nina Kinitz 21 października 2009