Program NOCY TEATRÓW 2011 w Narodowym Starym Teatrze:
18.00 -wystawa kostiumów i elementów scenografii, wykład na temat historii StaregoTeatru i budynku przy ulicy Jagiellońskiej (Foyer, Duża Scena, ul. Jagiellońska1)
20.00 -Henryk Sienkiewicz „Trylogia”, reżyseria: Jan Klata (Duża Scena, ul. Jagiellońska1)
21.00 -Agnieszka Fryz-Więcek, Mikołaj Grabowski „Chopin kontra Szopen”,
reżyseria: Mikołaj Grabowski (Scena Kameralna, ul. Starowiślna 21)
Bezpłatnewejściówki na spektakle będą do odbioru od 14 czerwca (wtorek) w Biurze Obsługi Widzów Narodowego StaregoTeatru (pl. Szczepański 1, w godz. 9:00-17:00)oraz w Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego przy ul. Powiśle 11.
więcej: www.krakowskienoce.pl;www.stary.pl
„Trylogia”
HenrykSienkiewicz
reżyseria: Jan Klata
scenografia: Justyna Łagowska
choreografia: Maćko Prusak
obsada:
Aleksandra Billewiczówna, Ewa Nowowiejska, Obraz * – BarbaraWysocka / Katarzyna Krzanowska
Ataman, Kompan Kmicica, Murzyn Radziwiłła, Ketling of Elgin – BolesławBrzozowski
Ataman, Kompan Kmicica, Przeor Kordecki, Król Polski, Potocki – JerzyŚwięch
Ataman, Łaszcz, Roch Kowalski, Murzyn Radziwiłła, Kompan Kmicica, NowowiejskiStary – TadeuszHuk
Bogusław Radziwiłł, Nowowiejski Młody – BłażejPeszek
Bohdan Chmielnicki, Andrzej Kmicic – KrzysztofGlobisz
Helena Kurcewiczówna, Sikorka, Zosia Boska – MałgorzataGałkowska
Jan Skrzetuski – Jerzy Grałek
Jurko Bohun, Azja – Zbigniew W. Kaleta
Michał Wołodyjowski – Andrzej Kozak
Obraz, Sikorka, Barbara Jeziorkowska – Anna Dymna
Obraz, Sikorka, Krystyna Drohojowska – EwaKolasińska
Onufry Zagłoba – Juliusz Chrząstowski
Tuhaj-Bej, Janusz Radziwiłł * – Mikołaj Grabowski / Jan Peszek
Premiera: 2009-02-21 /DużaScena/
Czas trwania: 4 godz. /2 przerwy/
3 części, 6 tomów, 2603 strony
1 spektakl
Marzy mi się Polskaniepodległa. Polska silna i sprawiedliwa. Polska mądra i waleczna. Polska godnaswoich bohaterów.
Marzy mi się Trylogia wteatrze, na scenie. Wielki spektakl o naszym kraju i o naszych bohaterach,polskich, walecznych i odważnych.
Spektakl grany na sceniekrakowskiej albo warszawskiej. Chociaż krakowska wydaje mi się ważniejsza, boprzecież Kraków to nasz matecznik narodowy, skarbiec i jednocześnie grobowiec.
Spektakl z najlepszymiaktorami, w wielkiej inscenizacji, z muzyką, światłami i w kostiumie.
Spektakl błyskotliwy iprzenikliwy. Spektakl przeszywający widzów niczym przenikliwe spojrzenie MatkiBoskiej.
Spektakl, który będzie mówił dorodaków, więcej, który będzie krzyczał: Polacy, Polacy, to o nas, to my,wszyscy razem i każdy z osobna, to my, Polacy.
Marzy mi się Zbaraż,Częstochowa, Kamieniec – na scenie. I Skrzetuski, Kmicic i Wołodyjowski razem,wspólnie.
Marzy mi się. I śni.
Mnie – HenrykowiSienkiewiczowi.
Od 2009 roku na Dużej ScenieStarego Teatru spełnienie marzeń Henryka Sienkiewicza.
„Chopin kontra Szopen”
AgnieszkaFryz-Więcek, Mikołaj Grabowski
reżyseria: MikołajGrabowski
muzyka: Stanisław Radwan
obsada:
Chopin – Marcin Kalisz
Fontana – Leszek Piskorz
George Sand – Dorota Segda
Gombrowicz – Krzysztof Stawowy
Lekarz I – Bogdan Słomiński
Lekarz II – Arkadiusz Brykalski
Miłośniczka Szopena – BeataMalczewska
Miłośnik Szopena – Rajmund Jarosz
Pani Chopinolog – Monika Jakowczuk
Paulina – Lidia Duda
Prezenter – Krzysztof Zarzecki
Prezenterka – Marta Ojrzyńska
Sandowa – Katarzyna Gniewkowska
Szopen – Krzysztof Zawadzki
oraz Zakonnik – Mieczysław Mejza
Premiera: 2010-10-23 scenakameralna
Czas trwania: 1 godz. 40 min. /bez przerwy/
Przedstawienie Chopin kontra Szopenniewiele ma wspólnego z okolicznościową wieczornicą z okazji 200. rocznicyurodzin Naszego Wielkiego Kompozytora, który – jak wiemy – w swoich utworachukrył armaty wśród kwiatów. Chociaż akademia na cześć stanowi niewątpliwe jednoze źródeł inspiracji, a scenariusz spektaklu jest typowym dla akademii kolażem,bowiem wszystkie teksty, które padają ze sceny, pochodzą z niezmiernie bogatejliteratury na temat Chopina.
Nie chodzi także o to, by na siłęodbrązowić postać artysty, dzięki któremu wszak „ludu polskiego łzyporozrzucane po polach w diademie ludzkości się zebrały” (Cyprian KamilNorwid). Jakkolwiek obrazoburczo by to zabrzmiało, postać Chopina potraktowanazostała jako pretekst, jako rodzaj soczewki, ogniskującej naszą polskąskłonność do żywienia się sztucznie wykreowanymi pięknymi fikcjami, do szukaniaduchowych protez. Przywołane w spektaklu mniej lub bardziej znane fakty (iliczne zmyślenia) z biografii artysty więcej bowiem mówią o nas, Polakach, onaszych traumach, osobistych i narodowych niespełnieniach i wynikającej stądnieodpartej potrzebie mitologizowania rzeczywistości.
Punktem wyjścia scenariusza są wydarzenia irelacje na ich temat, epizody i fakty, które przez lata obrosły legendą,pojawiając się w kolejnych, coraz to bardziej fantastycznych wersjach.Enigmatyczny, niemożliwy do uchwycenia i przez to zwyczajnie kłopotliwyMonsieur Chopin musi skonfrontować się ze swojskim Szopenem z narodowegopanteonu. Przytłoczony sławą i narodowymi obowiązkami, prześwietlony na wskroś,urabiany przez kolejnych wyznawców na ich modłę i wykorzystywany przez kolejnepokolenia do najrozmaitszych celów, wywołuje skrajne, momentami wręczchorobliwe emocje.
Ale taki jego los, skoro WielkimKompozytorem był.