Kwestia ochrony własności intelektualnej i praw autorskich to temat, który co i raz pojawia się na sali sądowej. Czasami do takiego procesu dochodzi w wyniku nieporozumienia jak np. w przypadku Stana Borysa i Peji, a czasami stoi za tym ugruntowane pouczucie bycia osobą pokrzywdzoną i okradzioną ze swojej własności twórczej. Nie zawsze jednak jest to takie proste i jasne. Tak właśnie jest w przypadku procesu w sprawie nielegalnego wykorzystania utworu Czesława Niemena "Musica Magica". Kolejni świadkowie zeznawali w czwartek 8 września w Poznaniu, jednak wyrok ciągle jeszcze nie zapadł.
W lutym 2009 roku Stowarzyszenie Muzyczne "Brzmienia" zorganizowało w Poznaniu koncert poświęcony pamięci Czesława Niemena z okazji jego 70-tych urodzin. "Brzmienia" to organizacja non profit, która zajmuje się inicjowaniem imprez kulturalnych i wydawaniem bezpłatnego czasopisma "Brzemienia". Podczas imprezy włoska piosenkarka Concetta Gangi, znana jako Farida, wykonała utwór "Musica Magica", do którego muzykę skomponował Niemen. Kompozytor usłyszał artystkę po raz pierwszy podczas jej występu na festiwalu Cantagiro w 1970 roku, gdzie śpiewała piosenkę "Pensami stasera". Niemen będąc pod wrażeniem jej talentu zaprosił piosenkarkę na festiwal w Sopocie w tym samym roku. Na festiwalu artystka otrzymała Nagrodę Dziennikarzy. Od tego momentu zrodziła się popularność Faridy w państwach RWPG (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej obejmująca kraje bloku wschodniego). W Polsce wydała płytę winylową Muza SXL 0840 Farida.
Nie byłoby całej sprawy, gdyby nie to, że podczas koncertu w lutym 2009 roku, artystka zaśpiewała do oryginalnej ścieżki dźwiękowej (fonogramu), stworzonej przez kompozytora. Podkład składał się nie tylko z samej muzyki, ale również z nagranej partii głosu Niemena. Okazało się, że Stowarzyszenie Muzyczne "Brzmienia", organizator koncertu, nie dostało zgody na upublicznienie tego nagrania od rodziny kompozytora. W ten sposób doszło do procesu w sprawie naruszenia praw autorskich i dóbr osobistych Małgorzaty Wydrzyckiej-Niemen, która jest główną spadkobierczynią dorobku Czesława Niemena. Żona muzyka domaga się 50 tys. zł zadośćuczynienia i zakazu wykorzystywania utworu przez Stowarzyszenie Muzyczne "Brzmienia. Biorąc pod uwagę ideę koncertu, podczas którego wykorzystano piosenkę "Musica Magica" oraz nowe okoliczności w sprawie, można odnieść wrażenie, że żądania Małgorzaty Wydrzyckiej-Niemen są trochę przesadzone i raczej nie służą jedynie ochronie praw autorskich nieżyjącego kompozytora.
W czwartek 8 września do sądu w Poznaniu zostali wezwani kolejni świadkowie m.in.: Romuald Wydrzycki, brat stryjeczny Niemena, oraz autor książki o artyście Tadeusz Skliński. Wydrzycki zeznał, że zapowiadał wspomniany koncert w Poznaniu a utwór, który stał się głównym tematem procesu, grany był z półplaybacku – podkład instrumentalny razem z głosem Niemena odtwarzany był z płyty, natomiast włoska piosenkarka Farida śpiewała na żywo swoje partie. Dodał, że jego nieżyjący kuzyn zawsze grał w ten sposób na koncertach: "Podkład muzyczny był puszczany z komputera, natomiast on zawsze śpiewał na żywo" – mówił przed sądem Wydrzycki.
Tadeusz Skliński opowiadał natomiast, że utwór "Musica Magica" został nagrany w 1990 roku. Najpierw powstała ścieżka muzyczna, a następnie Czesław Niemen nagrał do niej partię wokalną z włoskim tekstem napisanym przez Faridę. Jeszcze zanim piosenkarka zdążyła dołożyć do utworu swój głos, piosenka była kilkakrotnie grana na koncertach oraz w radiu. Co najmniej dwa razy Niemen odtworzył publicznie swoją kompozycję na koncertach: w kwietniu 1990 roku w Cieszynie i pięć miesięcy później na warszawskiej Agrykoli. Z kolei w sierpniu 1990 roku piosenkę puściła radiowa Jedynka w audycji "Lato z radiem". Według słów Sklińskiego to odtworzenie poprzedził wywiad z Niemenem. Prowadziła go Maria Szabłowska i Zygmunt Chajzer. Na dowód tych zeznań Skliński przyniósł do sądu nagrania potwierdzające jego słowa. Wdowa po Niemenie podkreślała jednak, że jej mąż nie planował publikować tej piosenki. Małgorzata Wydrzycka-Niemen przekonywała sąd, że gdyby nie poznański koncert Faridy, mogłaby wydać tę kompozycję na płycie, a jej unikatowość zapewniłaby komercyjny sukces.
Podczas wcześniejszych posiedzeń sądu Krzysztof Wodniczak, prezes Stowarzyszenia Muzycznego "Brzmienia" i były menadżer nieżyjącego artysty, zeznał, że miał prawo wykorzystać utwór "Musica Magica" podczas koncertu w lutym 2009 roku. Według tego, co mówił prezes "Brzmień", utwór był własnością autorki tekstu, czyli Faridy, która wraz ze wszystkimi prawami do piosenki, otrzymała ją w prezencie od Niemena. Zeznania Wodniczaka potwierdził 8 września Tadeusz Skliński. "Miałem okazję rozmawiać z Faridą w tym i w ubiegłym roku. Przyznała, że Czesław ofiarował jej wspomniany utwór, poza tym prawnie oboje są autorami "Musica Magica", bo on skomponował muzykę, a ona napisała tekst. Były już wcześniej podobne sytuacje, w których Czesław podarowywał swoje utwory innym wykonawcom, jak choćby Maryli Rodowicz czy Hannie Banaszak" – dodał Skliński.
Włoska piosenkarka Farida oraz jej była menadżerka mają zostać przesłuchane przez sąd na kolejnej rozprawie, którą zaplanowano na 10 listopada.
Michał Wróblewski