22.06. Koszalin (PAP) – W środę w Muzeum w Koszalinie (Zachodniopomorskie) zostanie otwarta wystawa rysunków Stasysa Eidrigeviciusa zatytułowana „Stasys i Polityka”.
Na przygotowanej przez artystę specjalnie dla muzeum ekspozycji pokazanych zostanie 60 rysunków, które Eidrigevicius stworzył w latach 1984-1990 dla tygodnika „Polityka”. Uzupełnieniem wystawy są archiwalne numery pisma, w których opublikowano prace artysty, plakaty jego autorstwa oraz ilustrowane przez niego książki dla dzieci.
„Liczba rysunków nie jest przypadkowa. Jest ich tyle, ile lat ma Stasys” – wyjaśnił dyrektor muzeum Jerzy Kalicki na zwołanej w poniedziałek w muzeum konferencji prasowej z udziałem Eidrigeviciusa.
Sam artysta tak podsumował ekspozycję: „Jak spojrzałem na to, co już jest za szkłem, to przyszedł mi do głowy pomysł, żeby na podstawie tych rysunków namalować olejne obrazy”.
Eidrigevicius wyznał na konferencji, że miał kłopot z wyborem tematu wystawy. „Gdyby tu był budynek z 12 salami, to w każdym pokoju pokazałbym coś innego. Ponieważ jest tylko jedna sala, musiałem coś wybrać. Nie chciałem, żeby to była kolejna wystawa w stylu: trochę tego, trochę tego, bo wychodzi sałata. Pomyślałem tak: tych rysunków nie sprzedałem, cały czas je trzymam i nigdy ich nie pokazywałem” – tłumaczył artysta.
Według Stasysa Eidrigeviciusa, rysunki, które wybrał na wystawę, powstały „z serca, z bólu, nudy albo dla kaprysu” i nadal są aktualne.
„Nie robiłem ich służbowo na zamówienie +Polityki+. (…) Robiłem sobie takie żarty na papierze z tego, co się akurat w Polce działo. Czasami wychodziły z tego bardzo zabawne rzeczy. Stałem kiedyś całą noc w Warszawie na ulicy Piwnej w kolejce po mięso. Potraktowałem to jako pewien teatr, performance. To była dla mnie obserwacja, psychologia, podsłuchiwanie ludzi. Potem tę kolejkę rysowałem. W rysunkach chodziło mi o to, żeby znaleźć, gdzie jest powaga, żart, ironia czy czarny humor. Poruszałem +wieczne+ tematy. Jeżeli jest jakaś miłość, to ona jest wieczna, jeżeli jest samotność, to też jest wieczna, tak samo jak jakieś ograniczenie człowieka, niezadowolenie z jakieś systemu” – mówił artysta.
Eidrigevicius zdradził na konferencji, że najlepsze pomysły przychodzą mu do głowy o 5.00 nad ranem, zaprezentował też kupiony niedawno w Wenecji szkicownik, w którym umieścił już kilka nowych rysunków. Parę z nich powstało w Koszalinie.
Wystawę zatytułowaną „Stasys i Polityka” będzie można oglądać w koszalińskim muzeum do 13 września
Stasys Eidrigevicius jest uznanym na świecie rysownikiem, malarzem, plakacistą, grafikiem, ilustratorem książek, rzeźbiarzem, autorem ekslibrysów i instalacji. Wielokrotnie był nagradzany za swoją twórczość. Urodził się 24 lipca 1949 r. we wsi Medyniszki na Litwie. Jego ojciec był Polakiem, matka Litwinką. Jest absolwentem Szkoły Rzemiosł Artystycznych w Kownie i Instytutu Sztuk Pięknych w Wilnie. Od 1980 r. na stałe mieszka w Polsce. (PAP)