Ponad 20 tysięcy ludzi zebrało się w sobotę na terenie twierdzy Kalemgdan w Belgradzie, by obejrzeć koncert autorki hitu „Rehab”. Wielu z nich wyszło jednak w trakcie imprezy, gdyz byli zawiedzeni jakością występu brytyjskiej gwiazdy. Podczas trwającego 90 minut koncertu, Winehouse była w stanie jedynie mamtrotać słowa swoich piosenek i to niekoniecznie w rytm muzyki. Jak twierdzą osoby obecne na jej koncercie, Winehouse nie była trzeźwa.
27-letnia piosenkarka, która od kilku lat walczy z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, w trakcie sobotniego koncertu dwa razy schodziła ze sceny. W tym czasie wielu jej fanów, z których część przyjechała do Serbii z sąsiadujących krajów specjalnie na jej występ, zaczęła gwizdać w reakcji na jej desperackie próby wbicia się w odpowiednią tonację. Członkowie zespołu, który towarzyszy Winehouse podczas występów na żywo, bezskutecznie starali się uspokoić rozczarowany tłum na widowni.
„Zapłaciłem za ten bilet równowartość mojej tygodniowej pensji, 38 euro. Zdawałem sobie sprawę z jej problemów, ale organizatorzy koncertu powinni byli go odwołać, by pozwolić nam zapamiętać prawdziwą Amy” – powiedział w rozmowie dla agencji AFP obecny na feralnym koncercie Bojan Petrovic, 35-letni nauczyciel z miasta Nisz na południu Serbii.
Winehouse przed dwoma tygodniami zakończyła w Londynie terapię odwykową. Gwiazda zgłosiła się na leczenie dobrowolnie, by móc przygotować się w ten sposób do letniego tournee. Najwyraźniej na niewiele się to zdało… (PAP Life)
mad/ dki/
