22.11. Rzym (PAP) – Poniedziałek był dniem protestu pracowników teatrów, kinematografii i cyrków przeciwko cięciom w nakładach z budżetu. Do akcji przystąpiła większość z 250 tysięcy osób z tej branży. Zamknięto część kin i teatrów, wstrzymano zdjęcia na planach filmowych.
Do protestu przyłączyli się znani piosenkarze, aktorzy, a także reżyserzy: Ettore Scola, Marco Tullio Giordana, Paolo Sorrentino, Mimmo Calopresti. Artyści poparli stanowisko kilku związków zawodowych i stowarzyszeń twórczych działających w tej branży.
Ich zdaniem redukcje w nakładach z budżetu na teatr i kinematografię są „drakońskie”. Jako przykład podają fundusz na szeroko pojęty świat kultury i rozrywki, który w rezultacie cięć budżetowych w projekcie ustawy na przyszły rok zostanie zmniejszony z 402 milionów euro w tym roku do 288 mln, osiągając tym samym historyczne minimum.
Akcja protestacyjna przybrała różne formy. W wielu placówkach przeprowadzono strajk. Odwołano spektakle na scenach teatralnych i muzycznych.
Stanęła praca na planach popularnych seriali telewizyjnych i filmów. Nie odbył się montaż przygotowywanego do premiery filmu Nanniego Morettiego „Habemus papam”.
Pracujący we Włoszech światowej sławy dyrygent Zubin Mehta, który poparł protest, postanowił w jego ramach wystąpić ze specjalnym koncertem w teatrze w Genui, przeżywającym poważne trudności finansowe. „Proszę, aby Włochy zmieniły politykę wobec kultury i patrzyły, co robią inne kraje europejskie” – oświadczył maestro Mehta.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/