Ta niezwykła i nietypowa kolekcja dzwonów i fajek rozłożona jest na kilku piętrach wieży zegarowej, gdzie powstało Przemyskie Muzeum Dzwonów i Fajek. Muzeum to, jest jednym z przykładów, jak można ciekawie i nietypowo zaprezentować dokonania artystyczne miasta i regionu. W barokowej wieży zegarowej muzeum mieści się od 2001 roku. Wieża zegarowa zlokalizowana jest na placu, u zbiegu ulic Franciszkańskiej i Władczyczej w Przemyślu, w tym miejscu jest to jedyna budowla, która w sposób szczególny zwraca na siebie uwagę. Kilkukondygnacyjny barokowy budynek powstał w latach 1775–77 gdzie mieściła się dzwonnica, natomiast obecnie mieści się w nim oddział Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.
Wyroby prezentowane w muzeum, powstawały w Przemyślu od wieków i nadal powstają. Przemyśl, miasto pogranicza, gdzie w XIX w. istniała jedna z największych w Europie twierdz – był i jest najważniejszym fajkarskim ośrodkiem w Polsce. Pod koniec XIX w. pracowało tu 24 fajkarzy. W XX w. międzynarodową karierę zrobiły walatówki najbardziej znanego z przemyskich rzemieślników Ludwika Walata. Warto przy tym zaznaczyć, że w mieście działa nadal jedenastu wytwórców fajek oraz dwóch ludwisarzy, dlatego nie bez przyczyny Przemyśl nazywany jest zagłębiem fajkarskim.
W muzeum zobaczyć można również sprzęty pochodzące z dużo dalszych regionów.
Każde z pięter wieży poświecono na pokazanie – albo fajek, albo dzwonów. Na pierwsze piętro wchodzi się krętymi schodami. Prezentowane są tu najbardziej oryginalne fajki, wykonane z drewna, gliny, ceramiczne, z dekoracją z kości bądź mosiądzu. Jeden z ciekawszych eksponatów to fajka z biegnącym koniem, pochodząca z kolekcji Zbigniewa Wierzbickiego (obecny szef Przemyskiego Klubu Fajki). Motyw ten znajdziemy także na innych, znacznie potężniejszych fajkach, przykrywanych kopułkami.
Warto również przyjrzeć sie fajkom porcelanowym pochodzącym z Niemiec, a wyprodukowanych w II połowie XIX wieku. Najbardziej kuriozalna wydaje się jednak pochodzącą z Czech fajka myśliwska, na której wyobrażono mężczyznę…załatwiającego potrzebę fizjologiczna. Na „postępy” oczekują przedstawione obok ptaszki. Wszystko dobrze ukazane, z detalami i poczuciem humoru, o czym dokładnie informuje nas tabliczka przy fajce. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na materiały, z jakich wykonywano fajki: drewno, glina, porcelana i sepolit. Te ostatnie wytwarzano głównie na Węgrzech oraz w Wiedniu.
Tematyka przedstawień na fajkach może być bardzo różna, w zależności, kto był właścicielem cybucha: żołnierz, myśliwy, Rosjanin czy Niemiec. Wiele pokazywanych na wystawie fajek znaleziono
w ruinach twierdzy Przemyśl. Kolejne piętra muzeum służą prezentacji dzwonów oraz sposobu ich odlewania. O tym, jak powstaje dzwon (poprzez lepienie rdzenia, kształtowanie „fałszywego dzwonu” z gliny, odlewanie i zakopywanie w glinie) przeczytamy na kolorowych tablicach. Można również zobaczyć zdjęcia największych polskich dzwonów odlanych w warsztacie Zbigniewa Felczyńskiego (warto przy tej okazji nadmienić, że Zbigniew Felczyński to mistrz sztuki ludwisarskiej, której nauczył się od swoich przodków. Jego rodzina odlewała dzwony od początku XIX w. Felczyński, dzwony robi prawie tak samo jak przed dwoma stuleciami. Wykonał m.in. ponad osiemset dzwonów dla papieża Jana Pawła II. Obecnie odlewa również dzwony dla papieża Benedykta XVI).
Obok wisi kilka mniejszych dzwonów pochodzących z Dolnego Śląska (z XVIII i XIX wieku) oraz
z okolic Gdańska. Pod nimi stoją gliniane modele.
Kolejna kondygnacja wieży zapełniona jest nowszymi dzwonami (w tym unikatowe dzwonki okrętowe) oraz zdjęciami z pracowni Felczyńskich). Ostatnie piętro poświęcone jest również fajką – tym
razem z kolekcji Zbigniewa Bednarczyka (w Przemyślu jego rodzina od pokoleń tworzy różnorodne fajki, o bogatej kolorystyce i dobrej dystrybucji). Są to fajki bardzo zróżnicowane pod względem sposobu wykonania i dekoracji. Wprost niesamowite wydaja się fajki zrobione np. z orzecha kokosowego, z bambusa czy fajka o główce w kształcie jeża. Wreszcie, można zobaczyć fajki, których główki to podobizny znanych postaci.
Wędrówkę po muzeum kończy wyjście na taras widokowy i chyba najciekawsza w mieście panorama Przemyśla. Szczególnie pięknie prezentuje się wzgórze zamkowe poprzedzone katedrą i kościołami barokowymi. To wszystko sprawia, że muzeum jest tak niezwykłym miejscem w Przemyślu.
Na koniec warto dodać, że w Przemyślu na skwerze przy ul. Śnigurskiego stoi jedyna w swoim rodzaju ławka. W kształcie fajki. Jej uroczyste odsłonięcie odbyło się podczas pierwszego przemyskiego Święta Fajki w 2006 r.
Anna Czopor 2009.08.02