Jak powszechnie wiadomo Arkadia to kraina wiecznego szczęścia, to prawdziwy raj na ziemi, raj w którym panuje spokój, ład i wieczna szczęśliwość. Niektórzy artyści tworzyli swoje własne arkadie – za pomocą pióra lub pędzla, jak na przykład obraz Soplicowa Mickiewicza czy Dolina Issy Czesława Miłosza. Inni – zamożniejsze warstwy społeczne – chcieli stworzyć prawdziwą, realną arkadię na ziemi. I w ten sposób powstał słynny ogród Izabelli Czartoryskiej w Puławach, a także posiadłości Izabelli Lubomirskiej (m.in. pałac w Wilanowie, czy pałac w Ursynowie zwany Rozkoszą). Wielkim damom swojej epoki chciała także dorównać księżna Helena z Przezdzieckim Radziwiłłowa, która u Szymona Bogumiła Zuga zamówiła projekt parku sentymentalnego (angielskiego) w Arkadii – wsi położonej niedaleko Łowicza.
W projekt była również bardzo zaangażowana sama księżna. Oprócz architekta Zuga, nad całością także pracowali Jan Piotr Norblin i Aleksander Orłowski. Do zakładania ogrodu księżna przystąpiła wiosną 1778 roku, lecz pracowała nad nim przez ponad dwadzieścia lat, aż do swojej śmierci w 1821 roku. Pierwsze budowle jakie powstały w Arkadii księżnej, były to Kaskada i Chata przy Wodospadzie, Przybytek Arcykapłana, Świątynia Diany oraz Akwedukt. W latach 1785-1789 na Wyspie Topolowej został wybudowany symboliczny nagrobek Księżny z wieloznaczną sentencją łacińską "Et in Arcadia ego". Nagrobek wzorowany był na Grobowcu Jean Jacques Rousseau w Ermenoville. W tym czasie także powstały: Grota Sybilii, rustykalne Chatki Filemona i Baucydy oraz Łuk Kamienny, Zakątek Melancholii, Brama Czasu i krąg ołtarzowy na Wyspie Ofiar. W latach 90. nadal trwała rozbudowa Arkadii pod kierunkiem Zuga. Wtedy powstały Dom Murgabiego i Domek Gotycki nad Grotą Sybilii. W ostatnich latach XVIII wieku w Świątyni zostało urządzone wnętrze Gabinetu Etruskiego z neoklasycystycznym wystrojem i malowidłami m.in. Aleksandra Orłowskiego.
Mówiąc o stylu parku w Arkadii należałoby uwzględnić fakt, jaka w tamtym czasie panowała moda. W latach 70. XVIII wieku do Polski dotarł nowy styl ogrodowy zwany angielskim. Było to niejako przeciwieństwo sztucznych, regularnych ogrodów francuskich z epoki baroku. Styl angielski wytworzył swój własny charakter nastrojowo-sentymentalnym. Natura nie była niczym ograniczona, poza tym w parku znajdowało się dużo różnych form nawiązujących do przeszłości: sztuczne ruiny, świątynie, a także pojawiały się różne formy egzotyczne.
Tak więc zgodnie z panującą modą, w Arkadii, na stosunkowo małym terenie, stworzono bardzo zróżnicowany krajobraz – wykopano staw z wyspami, usypano pagórki, wytyczono specjalne osie widokowe. I tu znajdowały się sztuczne formy architektoniczne nawiązujące do historii: wybudowano ruiny, akwedukt, mosty, grotę, grecki łuk i amfiteatr.
Z wszystkich wcześniej wymienionych realizacji należałoby wyróżnić trzy budowle: Świątynię Diany (na zdjęciu), która jest perłą polskiego klasycyzmu, w środku ozdobiona plafonem Jana Piotra Norblina. Świątynia Diany znajduje się nad sadzawką strzeżoną przez Sfinksa i lwa, zaś fasada posiada joński portyk, budowla została zamknięta z przeciwnej strony kolumnową półrotundą. W największej kwadratowej komnacie, krytej kopułą z alegorycznym wizerunek Jutrzenki, wznosił się starożytny ołtarz z wiecznie płonącym zniczem. Na nim, w szkatułce, umieściła Helena Radziwiłowa pukle włosów swych zmarłych córek. Wyposażenie wnętrz świątyni stanowiły m.in. oryginalne etruskie lampy, rzymskie popiersia z okresu cesarstwa, starożytne maski teatralne, grecie wazy, chińskie i indyjskie tkaniny. Świątynia ta służyła za gabinet do rozmyślań i wypoczynku księżnej Heleny. Następnie: Przybytek Arcykapłana, w którego ściany wmurowano wiele detali architektonicznych "starożytności", m.in. fragmenty renesansowego nagrobka Jakuba Uchańskiego z kolegiaty łowickiej. I wreszcie: Domek Gotycki, w którym to mieszkał syn Heleny, książę Michał Geodeon Radziwiłł, przez krótki czas dowódca w powstaniu listopadowym. Księżna w Domku Gotyckim urządziła prawdziwe "mieszkanie rycerza", co wiązało się z romantyczną ideą uniesień patriotycznych.
We większości budowli księżna wnętrza wypełniła zbiorami chińszczyzny, japońszczyzny, starożytności, w chatkach krytych strzechą zdumiewały kryształowe zwierciadła, meble o wyszukanych kształtach i drogocenne przedmioty.
Księżnej Helenie Radziwiłłowej w Arkadii udało się zgromadzić bogatą kolekcję sztuki antycznej oraz rzeźb antykizujących, a także kopii dzieł antycznych, z których księżna utworzyła pewnego rodzaju muzeum w Świątyni Diany. Do jej zbiorów można zaliczyć Głowa Niobe, Popiersie Rzymianki, grecko-rzymskie stele, sarkofagi i urny grobowe, ozdoby ogrodowe., a także manierystyczny maszkaron Guglielmo della Porta.
Wśród zieleni parku malowniczo rozmieszczano rzymskie sarkofagi, kapitele kolumn, posągi. Wschód spotykał się tu z Zachodem, współczesność ze starożytnością, klasycyzm z romantyzmem (wszystko ponadto przepojone było jeszcze sentymentalnymi reminiscencjami rokoka). Na murawie pasły się kozy i owce, powoje i bluszcze oplatały sztuczne i prawdziwe ruiny, a księżna w przebraniu greckiej kapłanki oprowadzała po parku licznych gości, urządzała festyny i bale. Stałymi gośćmi Arkadii byli malarze, poeci i pisarze.
Sama autorka Arkadii napisała: "Aby nadać powab sztuce, trzeba wzbudzać w widzu najróżnorodniejsze uczucia, trzeba mu dać przebiec wszystkie wrażenia podziwu, wesela, tęsknoty, pochwycić niespodziewanie i kontrastowo myśl jego wciąż i nowym obrazem, aby jej nie dać spocząć na chwilę i oprzytomnieć, dopóki się jej nie opanuje potęgą zachwytu".
Na przełomie XIX i XX wieku częstym gościem Arkadii była Maria Konopnicka; zaś jej syn, Jan, zarządzał młynami w majątkach Radziwiłłów.
W 1945 roku Park w Arkadii wraz z pobliskim pałacem w Nieborowie stały się oddziałem Muzeum Narodowego w Warszawie. Park w Arkadii można zwiedzać przez cały rok. http://www.nieborow.art.pl
JN, 23.01.2011