Freeman zostanie uhonorowany podczas przyszłorocznej gali Złotych Globów, która odbędzie się 15 stycznia w Los Angeles.
Wyróżnienie, które otrzyma, czyli nagroda im. Cecila DeMille’a jest przyznawana przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej za całokształt twórczości aktorskiej.
Jak poinformowało BBC, aktorka Amy Adams, która ogłaszała nominację Freemana, określiła go mianem jednej z najbardziej rozpoznawalnych osób amerykańskiego przemysłu filmowego.
„On jest obdarzony niesamowitą prezencję sceniczną, niezrównanym głosem i dyskretną godnością. To wszystko pozwoliło mu na stworzenie wielu najbardziej pamiętnych kreacji, jakie utrwalono na taśmie filmowej” – dodała Adams.
Freeman, jeden z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich aktorów, obecny jest w światowej kinematografii od niemal 50 lat. Pierwsze kroki w przemyśle filmowym stawiał w połowie lat 60. Brał udział w produkcjach filmowych i telewizyjnych. Po raz pierwszy zaistniał intensywnie w świadomości kinomanów rolą w filmie „Cwaniak” (1987), która przyniosła mu nominację do Złotych Globów i Oscara.
Kolejne nominacje do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej przyniosły mu obrazy „Wożąc panią Daisy” (1989), „Skazani na Shawshank” (1994). Upragnionego Oscara (w kategorii: najlepszy aktor drugoplanowy) otrzymał jednak dopiero w 2005 r., za wyreżyserowany przez Clinta Eastwooda film „Za wszelką cenę”, w którym zagrał byłego boksera, Andy’ego Duprisa. Nominację do złotej statuetki otrzymał również dwa lata temu, za film „Niepokonany”.
Pięciokrotnie był również nominowany do Złotych Globów, jednak dotychczas otrzymał to wyróżnienie tylko raz – w 1990 r., również za „Wożąc panią Daisy”. Za tę rolę nagrodzono go także Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu Berlinale. Otrzymał również wyróżnienia Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Los Angeles (1987 r., za „Cwaniaka”), Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych (2004 r., „Za wszelką cenę”).
Dwa razy miał szansę odebrać nagrodę „Złotego Popcornu MTV” (za „Siedem” i „Robin Hood: Książę Złodziei”).
Polscy widzowie mogli oglądać go ostatnio w filmie „Mój przyjaciel delfin”. W przyszłym roku po raz drugi wcieli się w postać Luciusa Foxa w filmie „Mroczny Rycerz: Powstanie”. (PAP Life)
maz/ dki/
(BBC)
