Grono mińskiego Towarzystwa Muzycznego ma naprawdę dobry gust i rozeznanie w środowisku muzycznym. Wiedzą co i jak jest grane. Można im zaufać, dlatego dziwne jest, że czasem na naprawdę wysmakowany koncert przychodzi w najlepszym wypadku połowa sali koncertowej w Miejskiej Szkole Artystycznej w Mińsku Mazowieckim.
W ubiegłą sobotę gościł w mieście znakomity duet klarnetowy, Aleksandra Rutkowska i prof. Marek Schiller.
Duet klarnetowy o tajemniczo brzmiącej nazwie Hebe rozpoczął działalność koncertową w 2005 roku, w toku przygotowań do koncertów Roku Mozarta. 250 rocznica urodzin W. A. Mozarta w 2006 r. stała się okazją doskonałą do zaprezentowania utworów na dwa klarnety tego genialnego kompozytora.
Ostatnio w powodzi nawet dobrej muzyki, ale bardzo lekkiej, miński koncert pozwolił na kontemplację czystego dźwięku i kameralnego nastroju. Przecudny był świergot tych obu klarnetów w swego rodzaju dialogu podobnego rozmowie ptaków.
Klarnet potrafi brzmieć zabawnie, wesoło ale i lirycznie… To wspaniały instrument w rękach znakomitych instrumentalistów. A z pewnością do znakomitych można zaliczyć ten duet!
Przepiękna Sicilienne op.78 z opery „Peleas I Melizanda” Gabriela Faure, mistrza kompozycji również na klarnet. Alana Franka „Suita na dwa klarnety” złożona z czterech części – nie często można ją usłyszeć, a pozwala docenić wszystkie walory tego instrumentu. W programie można było usłyszeć również utwory Kiralya, czy Poulenca
Godzina spędzona w zasłuchaniu na tym przepięknym koncercie warta była wyjścia z domu. Zawsze muzyka odbierana na żywo ma kolosalną przewagę nad słuchaniem odtwarzanej, nawet na doskonałym sprzęcie . Czasem odnosi się wrażenie, ze niektóre bardziej ekskluzywne muzyczne spotkania, są nie dość nagłaśniane. A szkoda.
Monika Sadowska 2008.05.14