Ostateczna decyzja ma zapaść w najbliższy wtorek, podczas spotkania z producentem gali Brettem Ratnerem i przedstawicielami Akademii Filmowej.
Jak podają informatorzy serwisu Deadline, Eddie Murphy jest zainteresowany tą propozycją i bardzo poważnie ją rozważa.
To dobra informacja dla miłośników filmu na całym świecie. Eddie Murphy to gwarancja sukcesu, a ten jest oscarowej gali bardzo potrzebny. Zwłaszcza po tym, jak zeszłoroczny duet prowadzących 83. galę rozdania Oscarów: Anne Hathaway i James Franco, okazał się dużą porażką i był bardzo mocno krytykowany. Teraz producenci nie chcą popełnić tych samych błędów, dlatego też stawiają na talent i poczucie humoru popularnego komika.
Ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się w lutym 2012 roku.(PAP Life)
mdn/ tom/
(Us magazine)
