Wenecjanie, Włosi i cudzoziemcy zgromadzili się w sercu miasta, czyli na Placu świętego Marka. Ustawiono tam wielką scenę teatralną, bo właśnie teatrowi dedykowana jest tegoroczna edycja tej największej w Europie zabawy pod gołym niebem. Jej organizatorzy zachęcają wszystkich, aby założyli maski.
Na placu odbyła się już pierwsza parada uczestników karnawału w maskach i strojach, a na wszystkich zmarzniętych czekała „Fontanna Wina”. Każdy mógł się rozgrzać pijąc kieliszek trunku.
Władze Wenecji są zadowolone, że mimo chłodu i opadów śniegu na północy Włoch, tak dużo ludzi przyjechało na rozpoczęcie najsłynniejszej karnawałowej zabawy.
„Mieliśmy szczęście, że śnieg u nas nie padał”- powiedział Roberto Panciera, asesor do spraw turystyki z zarządu miasta.
Niedziela to dzień oficjalnej inauguracji weneckiej imprezy. Jej najważniejszym akcentem jest tzw. Lot Anioła, czyli zjazd na linie z dzwonnicy bazyliki św. Marka. Wyczynu tego dokona Giulia Selero, zwyciężczyni zeszłorocznego konkursu Marii, w którym wybierana jest najpiękniejsza dziewczyna karnawału.
Od popołudnia do późnego wieczora place zamienią się w sale balowe, dyskoteki i sceny teatralne. Tak będzie do 21 lutego. (PAP Life)
sw/ tom/
