2.6.Warszawa (PAP) – Zbliżające się 80. urodziny reżysera Jerzego Antczaka, twórcy nominowanej do Oscara
ekranizacji „Nocy i dni”, świętowano w poniedziałek w warszawskim kinie Kultura. Na galę przybyli przedstawiciele środowiska filmowego oraz resortu kultury.
Autorem „filmów arcypolskich, przenikniętych duchem patriotyzmu i najczystszą prawdą o człowieku” nazwał Antczaka minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.
Minister nie był obecny na gali, jednak napisał list do jubilata, który odczytał dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury w MKiDN Zenon Butkiewicz. Jak ocenił Zdrojewski, kino Antczaka charakteryzuje „subtelność, przenikliwość w portretowaniu bohaterów i emocjonalnych napięć pomiędzy
nimi, a także wielka dbałość o wierne odtworzenie realiów przedstawianych epok”.
Antczak urodził się 25 grudnia 1929 r., zatem 80. urodziny będzie obchodził dopiero za kilka miesięcy. Jednak Stowarzyszenie Filmowców Polskich (SFP) i Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF) zdecydowały, by zorganizować mu jubileuszową uroczystość już teraz.
Kino Kultura, w którym odbyła się gala, otwarto właśnie ponownie dla publiczności, po dwuletnim remoncie obiektu. Gości witali pracownicy Stowarzyszenia Filmowców Polskich, przebrani w oryginalne stroje z planu „Nocy i dni”.
Na jubileusz przybyli m.in. aktorzy, którzy zagrali w ekranizacji powieści Marii Dąbrowskiej. Oprócz żony Antczaka, Jadwigi Barańskiej – czyli niezapomnianej filmowej Barbary Niechcic, byli wśród nich Karol Strasburger – czyli Józef Toliboski, Stanisława Celińska – czyli Agnieszka Niechcic, Jerzy Kamas – czyli Daniel Ostrzeński, Magdalena Zawadzka – czyli Ksawunia Woynarowska, Elżbieta Starostecka – czyli Teresa Kociełło, oraz Jan Englert, Olgierd Łukaszewicz, Teresa Lipowska i Irena Kownas.
Na widowni zasiedli także reżyserzy – Janusz Morgenstern, Feliks Falk oraz prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Salę kina udekorowano liliami wodnymi, jako nawiązanie do słynnej sceny z „Nocy i dni”, w której Toliboski wchodzi w jasnym ubraniu do stawu, by zebrać nenufary dla Barbary.
„Oto mistrz” – powiedziała, witając Antczaka, dyrektor PISF Agnieszka Odorowicz. W imieniu aktorów, którzy współpracowali z Antczakiem na przestrzeni wielu lat, głos zabrała Teresa Lipowska. „Chcemy ci bardzo serdecznie podziękować za twoją miłość i za szacunek do nas. Za to, że nie było dla ciebie ważne, czy ktoś był na planie pierwszym czy siódmym” – powiedziała.
Sam Antczak oświadczył zaś: „Całe życie mówiłem: moja reżyseria polega na tym, że chowam się za aktorami. Jestem dumny z moich aktorów. Reżyseria jest jak miłość – dodał. – Nie wiemy, kiedy się zaczyna, kiedy urasta do gigantycznego wymiaru i kiedy potem następuje to coś – coś pięknego”.
Gala była również okazją do promocji książki
„Noce i dnie mojego życia” – autobiografii Antczaka, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Axis Mundi.
Jerzy Antczak, absolwent łódzkiej „filmówki”, ma w dorobku m.in. filmy „Wystrzał” (1965), „Mistrz” (1966), „Hrabina Cosel” (1968) i „Epilog norymberski” (1970). Premiera „Nocy i dni”, arcydzieła polskiej kinematografii, odbyła się w 1975 r.; obraz otrzymał nominację do Oscara oraz Grand Prix na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku. Antczak to także ceniony reżyser teatralny. Był jednym z twórców polskiego Teatru Telewizji, dla którego zrealizował ok. 130 spektakli. W 1979 r. wraz z Jadwigą Barańską wyemigrował do USA. (PAP)