Podczas sobotnich warsztatów z cyklu „Opera na 9 miesięcy” troje położników prowadziło ćwiczenia, pozwalające przyszłym rodzicom nawiązać bliskość z nienarodzonym jeszcze dzieckiem. Uczestnicząc w zajęciach „Barwy muzyki – przelewanie dźwięków na papier”, kobiety i ich partnerzy spędzali czas przy sztalugach, malując przy dźwiękach harfy i perkusji.
Jak tłumaczy Karolina Bindas z działu promocji opery, każda barwa ma swoje znaczenie i symbolikę, a dźwięki potrafimy odbierać zarówno jako odczucie koloru, jak i kształtu – co fachowo nazywa się synestezją. Bindas wyjaśnia, że kobiety poprzez muzykę i malowanie mają się skoncentrować na swoim stanie.
Za pomocą kolorów i dźwięków można wyrażać emocje. Kobieta w ciąży ma ich wiele – chcemy dać możliwość ich ekspresji. Dziś ciężarne kobiety pracują, mają wiele obowiązków i często nie mają okazji, by wsłuchać się w swoje ciało i zrelaksować – dodaje Karolina Bindas.
Na zajęcia w operze przychodzą kobiety w różnych etapach ciąży. Organizatorzy przyznają, że frekwencja przerosła ich oczekiwania.
Następne spotkania w operze dla przyszłych matek będą uwzględniały także, w oprawie muzycznej, m.in. taniec, śpiew czy naukę technik oddychania w trakcie porodu.
„To godzina tylko dla mnie i dla dziecka przy spokojnej muzyce. Jak się wsłuchuję w muzykę, dziecko zaczyna kopać, chyba coś w tym jednak jest” – mówi pani Agnieszka, jedna z uczestniczek zajęć.
Promując swój projekt, muzycy opery przekonują, że okres oczekiwania na narodziny jest czasem rozwoju dziecka, ale także jego rodziców. Już w życiu prenatalnym można stymulować rozwój dziecka, a jednym z lepszych sposobów to dźwięk – swoisty język porozumiewania się między ludźmi.
Dzięki spotkaniom „Opera na 9 miesięcy” rodzice mogą wkroczyć w świat muzyki, która koi i pomaga znaleźć drogę do swojego dziecka, aby już w tym okresie móc budować z nim głęboką więź – podkreślają. (PAP)
epr/ je/