Projekt został wybrany w ogólnopolskim konkursie, a jego realizacja otrzymała w 2008 roku nagrodę SARP za najlepszy obiekt architektoniczny wzniesiony ze środków publicznych. W tym samym roku nominowany był on również do prestiżowej nagrody Miesa van der Rohe. Śmiało można uznać, że opolski skansen pozyskał do swojej kolekcji wybitny obiekt współczesnej architektury. Nie tyle eksponat, ile funkcjonalny budynek o wysokich parametrach użytkowych, znakomicie wkomponowany w historyczny pejzaż wsi opolskiej sprzed kilkuset lat.
Parki etnograficzne to muzea szczególne, wymagające podejścia kompleksowego, wyobraźni przestrzennej i sporej wiedzy etnologicznej. Liczy się również wyczucie, które pozwala złożyć z wielu elementów – nieraz odległych czasowo i geograficznie – spójne założenie krajobrazowe. Opolski skansen pomieścił na dziesięciu hektarach obiekty zgrupowane zarówno w zagrody charakterystyczne dla poszczególnych warstw społeczno-ekonomicznych, jak i w większe zespoły subregionalne. Dzieli się on przestrzennie na trzy główne obszary: od wejścia wita nas zabudowa lewobrzeżnej (południowej) części Opolszczyzny, w środku znajdziemy obiekty z powiatu opolskiego, by na końcu zapoznać się z budownictwem typowym dla północnych (prawobrzeżnych) rejonów Śląska Opolskiego. Dzięki tym zabiegom w 1970 roku uzyskano wrażenie autentyzmu i „naturalności” całego zespołu.
Te niewątpliwe zalety skansenu stwarzały dodatkową trudność przy projektowaniu nowego budynku administracyjnego. Miał on przecież pełnić funkcję recepcyjną, powitalną, a zatem robić jak najlepsze pierwsze wrażenie na odwiedzających. Nie tylko projektantom zależało na respektowaniu skali, proporcji i charakteru tradycyjnej zabudowy. Celem nadrzędnym było uzupełnienie i kontynuacja istniejącego układu przestrzennego.
Zadziwiająca jest łatwość, z jaką bryła budynku zasymilowała się z otoczeniem, jak połączono w niej nowoczesne rozwiązania technologiczne z ludową stylistyką i strukturą tradycyjnego, opolskiego domu mieszkalnego. Podział na izbę białą i czarną oraz sień wykorzystany został w realizowaniu współczesnych funkcji obiektu. Część ogólnodostępna (izba biała) oddzielona jest od części przeznaczonej dla pracowników (izby czarnej) holem wejściowym (sienią). Dalej znajduje się sala konferencyjno-wystawiennicza oraz sala narad.
Dobra architektura nie istnieje bez wysokogatunkowych materiałów. Zdyscyplinowane stosowanie detalu, duże, płaskie i jednolite powierzchnie elewacji, surowość tworzyw, obszerne przeszklenia – wszystkie te modernistyczne cechy uwidaczniają się w prostej bryle o dwuspadowym dachu. Unikanie stylizacji nie było konieczne, była ona wręcz pożądana – stała się istotą kompromisu. Wydaje się, że dokonano rzeczy niemożliwej: ubrano współczesną funkcjonalność w ludową formę bez efektu cepelii.
Inspiracją do nakreślenia podziałów elewacji była klasyczna śląska stodoła z drewnianymi wrotami na osi. W tworzeniu fasady wykorzystano efekt nałożenia na siebie trzech warstw materiału. Murowany rdzeń budynku uzupełniają przeszklenia, z których największe znajdują się tuż nad wejściem głównym. Kolejną warstwą elewacji jest drewno użyte w postaci szczupłych, pionowych żaluzji stanowiących ochronę zarówno przed słońcem, jak i ewentualnymi intruzami. Niektóre z nich są ruchome i pozwalają na regulowanie natężenia światła wpadającego do budynku, rytmizując jednocześnie tektonikę fasady. Ostatnia warstwa (pokrywająca głównie dach) to tradycyjny gont, dzięki któremu budynek znakomicie koresponduje z resztą obiektów eksponowanych na terenie parku krajobrazowego.
Należy pochwalić czytelne założenia projektowe – linearność i powtarzalność formy, oszczędność, i prostotę użytych materiałów. Kontrastuje to pozytywnie z „organiczną” grafiką zastosowaną we wnętrzach – kwiatowymi elementami matującymi szkło, ze światłem, które kładzie się na ścianach w postaci wyrazistych pasów. Walory przestrzenne i edukacyjne parku etnograficznego z łatwością realizowane są we współczesnej architekturze budynku administracyjnego Muzeum Wsi Opolskiej. Można pokusić się o paradoksalne stwierdzenie, że sztuka kompromisu uobecnia się w każdym szczególe tego obiektu w sposób bezkompromisowy. Budynek ten udowadnia, że śląska architektura nie boi się wyzwań i stoi na wysokim, światowym poziomie, a samo pojęcie skansenu wciąż wzbogaca się o nowe znaczenia.
WojciechPrastowski
Za zgodą czasopisma Inwestor – Gazeta inwestycyjna