Jak poinformowało Muzeum Narodowe, od momentu otwarcia wystawy „Turner. Malarz żywiołów”, w połowie października zeszłego roku, obejrzało ją ponad 50 tysięcy widzów. W ostatnich latach jest to jedna z najchętniej zwiedzanych ekspozycji.
W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego można oglądać 84 prace Turnera pochodzące z londyńskiej Galerii Tate oraz kilku kolekcji angielskich i amerykańskich. Jest wśród nich 11 obrazów olejnych oraz akwarele i akwarele z gwaszem.
Wystawa została podzielona na działy odpowiadające starożytnej idei czterech elementów, z których zbudowany jest wszechświat: ziemi, wody, powietrza i ognia. Dodatkowa piąta sekcja zatytułowana została „Fuzja” i składają się na nią takie kompozycje Turnera, na których żywioły są przemieszane i stopione ze sobą.
Wystawę „Turner. Malarz żywiołów” przygotowało Bucerius Kunst Forum w Hamburgu, gdzie prace Turnera były już pokazywane na ekspozycji, której motyw przewodni stanowiły chmury.
Wiliam Turner (1775-1851) był największym malarzem angielskiego romantyzmu. Jest uznawany za prekursora impresjonizmu i symbolizmu. Urodził się i mieszkał w Londynie. Był członkiem Królewskiej Akademii Sztuki. Pozostawił po sobie prawie 30 tys. prac, z czego prawie 20 tys. zapisał w testamencie narodowi.
Malował obrazy akwarelą, rzadziej farbami olejnymi. Rysował szkice ołówkiem lub malował akwarelą i gwaszem. Większość jego prac to szkice krajobrazu.
Krakowska wystawa jest jednym z wydarzeń polskiego przewodnictwa w Radzie UE. (PAP)
rgr/ abr/