W poprzednich dwóch częściach Grant wcielał się w postać uwodziciela Daniela Cleavera. Jego partnerami byli odtwórczyni tytułowej roli Renee Zellweger i Colin Firth, grający Marka Darciego.
Choć wcześniej pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że cała trójka już przygotowuje się do gry w kolejnej części przygód Bridget, to produkcja filmu wciąż wisi na włosku.
W rozmowie z dziennikarzem magazynu „Total film” Grant przyznał, że nie podpisał jeszcze żadnego kontraktu z producentami filmu. Aktor wyjawił, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż w chwili obecnej nie ma jeszcze nawet zarysu fabuły kolejnej części „Bridget Jones”.
Jak twierdzi, choć w międzyczasie pojawiło się kilka scenariuszy, to żaden z nich nie był nawet zadowalający. Jego zdaniem, nie był przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Dodał również, że w związku z zaangażowaniem nowego scenarzysty do projektu jest nadzieja, iż w końcu pojawi się odpowiedni tekst scenariusza.(PAP Life)
mar/ zig/