19.11. Los Angeles (PAP) – Trzy miesiące po urodzeniu syna, Jennifer Hudson, wraca do pracy. Podpisała już nawet nowy kontrakt: 28-letnia laureatka Oscara za debiut w musicalu „Dreamgirls” wcieli się w rolę żony pierwszego czarnoskórego prezydenta Republiki Południowej Afryki – Nelsona Mandeli – w dramacie „Winnie”.
Według „Variety” produkcja filmu ma się zacząć 30 maja, a zdjęcia kręcone będą m.in. w Johannesburgu i Carpe Town. Wśród lokalizacji wspomina się także Robben Island, wyspę, na której przeciwny polityce apartheidu Mandela spędził 18 z 27 lat w więzieniu, na jakie skazał go sąd Południowej Afryki za sabotaż i inne „przestępstwa”.
„Byłam zniewolona i bardzo wzruszona, gdy przeczytałam scenariusz. Winnie Mandela to skomplikowana i niezwykła kobieta. Jestem zaszczycona, że mogę być aktorką, która odda na ekranie jej osobowość. To bardzo ważna część historii, którą każdy powinien poznać” – powiedziała Hudson.
Aktorka, która ma na swoim koncie udział w takich filmach jak „Seks w wielkim mieście” i „Sekretne życie pszczół”, ma także wykonać piosenkę przewodnią do „Winnie”.
Zapytana o dalsze plany zawodowe, aktorka-piosenkarka wskazuje na swojego syna:
„Wygląda na to, że pójdzie w moje ślady. Już teraz bardzo interesuje się muzyką, ze mną było dokładnie tak samo” – opowiada Hudson.(PAP)
jmy/ dki/ zig/
