22.09. Warszawa (PAP) – Jakość niektórych raportów i koncepcji ustawodawczych, które mają zostać przedstawione podczas Kongresu Kultury Polskiej, a także przebieg przygotowań do tego wydarzenia budzi niepokój – napisali w oświadczeniu członkowie Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Towarzystw Naukowych.
„Od poprzednich społecznych konferencji pod tą nazwą obecny Kongres różni się swoim biurokratycznym charakterem, okrojeniem podmiotowej roli stowarzyszeń twórczych, ograniczeniem konsultacji społecznych w trakcie przygotowań i dyskusji podczas obrad” – napisano w oświadczeniu komitetu przesłanym we wtorek PAP, podpisanym przez prezesa Komitetu Krzysztofa Zanussiego i sekretarza Jana Majdrowicza.
W opinii członków Komitetu podczas Kongresu „dyskusje zastąpione mają być przez urzędowe prezentacje raportów przygotowanych przez poszczególne placówki MKiDN oraz kilkuosobowe rozmowy panelowe w poszczególnych grupach problemowych”. „Głównym celem Kongresu wydaje się być medialna prezentacja kompleksowego pakietu projektów ustawodawczych, kreślących wizję restrukturyzacji prawnej i organizacyjnej życia kulturalnego” – czytamy w oświadczeniu.
Przedstawiciele Komitetu najbardziej niepokoi „brak refleksji nad kształtem kultury odciętej od sfery wartości i sprowadzonej do sfery usług rozrywkowych”.
„W demokratycznej Polsce kultura nie znajduje należytego miejsca w programach szkolnych, a niedoinwestowana infrastruktura nie zapewnia dostępu do dóbr kulturalnych dużej części ludności. W tej sytuacji nie wystarcza skoncentrowanie uwagi na produkcji kulturalnej i nastawienie finansujących kulturę instytucji na promocję medialną oraz pokazowe akcje typu festiwalowego. Nadanie sieci narodowych instytutów charakteru monopolistycznego i obligatoryjnego może grozić stworzeniem struktury korporacyjno-cechowej, łatwej do opanowania przez grupy interesu i stronnictwa polityczne. W tej wizji komercjalizacji budzi też obawy łatwe do przewidzenia okrojenie sfery prawa autorskiego na rzecz prawa handlowego” – napisano w oświadczeniu.
Zdaniem członków Komitetu „działania administracyjne na polu kultury wymagają wielkiej wrażliwości, roztropności i cierpliwości”. „Komitet wierzy, że organizatorom, i uczestnikom Kongresu nie zabraknie także poczucia odpowiedzialności” – zaakcentowano.
Kongres Kultury Polskiej rozpocznie się w środę w Krakowie, potrwa do piątku. Podczas kongresu zaplanowano pięć sesji plenarnych i 26 sympozjów. Uczestnicy Kongresu zastanawiać się będą m.in., czy literatura jest zawodem czy posłannictwem, jaka jest kondycja polskiego filmu, jak powinno wyglądać zarządzanie kulturą i jej finansowanie, jaka jest rola symboli i polityki historycznej w sferze kultury, czy media ogrywają rolę kulturotwórczą i jak wzbogacić życie kulturalne Polaków. Omówionych zostanie wiele raportów powstałych specjalnie na potrzeby kongresu, m.in. o teatrze, książce, kinematografii. Ostatniego dnia kongresu, 25 września, minister z kancelarii premiera Michał Boni przedstawi prezentację „Polska 2030 – Kultura 2030”.
Na razie ministerstwo kultury nie komentuje oświadczenia Komitetu.(PAP)