Władysław Malecki jest przykładem artysty, który odniósł międzynarodowy sukces, lecz po powrocie z zagranicznych wojaży został poddany ostrej krytyce ze strony rodaków. Doskonale wypracowany warsztat, świetny zmysł obserwacji oraz talent malarza doceniono dopiero na wiele lat po jego śmierci.
Władysław Malecki urodził się w 1836 roku, w położonym nieopodal Kielc Masłowie. W 1852 artysta został przyjęty do grona studentów Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie rozwijał swoje malarskie zainteresowania pod okiem Chrystiana Breslauera. Po otrzymaniu dyplomu uczelni Malecki zajmował się oprawą graficzną warszawskich spektakli teatralnych. W 1866 roku porzucił jednak to zajęcie i wyjechał do Monachium, aby kontynuować naukę malarskiego rzemiosła. Rozpoczęcie zagranicznych studiów było możliwe dzięki uzyskaniu stypendium rządowego. Podczas pobytu w Monachium artysta zbliżył się do grona polskich twórców skupionych wokół Józefa Brandta i Maksymiliana Gierymskiego. Pod wpływem tego ostatniego Malecki namalował kilka obrazów związanych z tematyką powstańczą. W 1869 roku artysta zadebiutował obrazem „Krajobraz z okolic Buska”, który został zaprezentowany szerszej publiczności w ramach Międzynarodowej Wystawy Sztuki w monachijskim Glaspalast.
Niedługo po tym Władysław Malecki powrócił do Polski i niemal od razu nawiązał współpracę z dekoratornią warszawskich teatrów. W wolnych chwilach artysta jeździł po kraju w poszukiwaniu inspiracji do tworzenia nowych pejzaży. Pozostałością po licznych wycieczkach są obrazy przedstawiające piękno polskich Tatr oraz urokliwe miejsca terenów położonych w okolicach Chlewisk, Stobiecka, Radomska i Piekoszowa.
Pod koniec 1870 roku artysta wyjechał do Monachium, w którym spędził kolejnych dziesięć lat. W tym czasie Władysław Malecki dużo malował, a jego prace były atrakcją licznych wystaw zagranicznych – pokazywano je między innymi w Londynie i Wiedniu. Rozkwit twórczości malarza budził życzliwe zainteresowanie krytyków oraz publiczności. Artystę regularnie zapraszano do udziału w wystawach, a także przyznawano mu nagrody – między innymi złoty medal za „Przedmieście Krakowa” (Crystal Palace Picture Galery w Londynie, 1874r) oraz srebrny medal za obraz zatytułowany „Krajobraz w górach bawarskich” (1877r).
Po 1880 roku sytuacja Władysława Maleckiego uległa diametralnej zmianie. Po powrocie do Polski artysta spotkał się z bardzo chłodnym powitaniem rodaków. Jego twórczość nie wzbudziła entuzjazmu krytyków, wręcz przeciwnie zarówno publiczność, jak i rodzimi znawcy sztuki wyrażali się o niej bardzo niepochlebnie. Pamiętający wciąż czasy monachijskiej sławy Malecki pozostał nagle bez środków do życia, gdyż jego starania o zdobycie posady twórcy dekoracji teatralnych spełzły na niczym. W końcu przyjęto go do prywatnej szkoły realnej w Kole, w której artysta kształcił uczniów z zakresu rysunku i kaligrafii.
Pomimo wielu problemów oraz trudnej sytuacji finansowej Malecki nie zaniedbywał swej pracy twórczej. Jeszcze wtedy brał on udział w wystawach warszawskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, a także krakowskiego oraz lwowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych jego obrazy były trzykrotnie wystawiane w ramach ekspozycji w Wiedniu.
W 1898 roku artysta przeniósł się do Szydłowca, gdzie tamtejszy burmistrz oddał do jego dyspozycji mieszczącą się w ratuszu pracownię. W 1900 roku zupełnie zapomniany i pozbawiony środków do życia malarz zmarł z głodu w zajmowanej przez siebie pracowni.
Spod pędzla Władysława Maleckiego wychodziły głównie pejzaże, lecz zdarzały się także obrazy związane z tematyką powstańczą („Kawaleria powstańcza we mgle porannej”) oraz wnętrza (głównie wnętrza pracowni) i martwe natury („Owoce i lampa naftowa”). Dzieła tegoż artysty zwracają uwagę znakomitym warsztatem malarskim oraz swoistą nastrojowością. Najbliższa Maleckiemu była realistyczna konwencja obrazowania, lecz jego fascynacja efektami świetlnymi przybliżała niektóre z jego obrazów do owoców twórczości impresjonistów. Przykładem tego jest dzieło zatytułowane „Wnętrze lasu”, które przedstawia rozświetloną ścieżkę otoczoną starodrzewem. Drobiazgowo ukazane liście drzew doskonale uwidaczniają prześlizgujące się pomiędzy konarami smugi świetlne, których celem jest porośnięta rozjaśnionymi kępkami trawy, leśna droga. Zielone parasole gałęzi, które nie biorą udziału w świetlnym spektaklu wtapiają się w groszkową ścianę lasu. W oddali widać kilku spacerowiczów ledwo dostrzegalnych w zestawieniu z monstrualnie dużymi drzewami. Niewielkie postaci powoli wynurzają się z mroku i zmierzają w stronę tonących w słońcu leśnych połaci. Eksperymenty z grą światłocieni idą tu w parze z kreowaniem nastroju przemożnego spokoju, którego strzegą potężni mieszkańcy lasu.
Oprócz sztuki pędzla Malecki zajmował się także tworzeniem rysunków, które często ubarwiał akwarelami oraz gwaszem. Ich tematyka związana była również z pejzażem, lecz oprócz widoków krajobrazów artysta narysował też cykl typów ludzkich.
Nina Kinitz 16 lipca 2009