18.07. Olsztyn (PAP) – Blisko godzinę w pełnym słońcu na polach Grunwaldu toczyła się w sobotę bitwa pomiędzy wojskami krzyżackimi, a wojskami dowodzonymi przez króla Władysława Jagiełłę. W rekonstrukcji bitwy wzięło udział 1,5 tys żołnierzy i kobiet donoszących im wodę. W br. przypada 599. rocznica jednej z największych bitew średniowiecza.
„Te kobiety, zwane przez nas pojkami, są równie ważne jak ci rekonstruktorzy, którzy wcielają się w
rolę rycerzy. Proszę sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby ci ubrani w zbroje ludzie stojący w
pełnym słońcu nie dostali nic do picia!” – mówił reżyser bitwy Krzysztof Górecki.
Tegoroczna rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem była bardzo zbliżona do opisu tego zdarzenia
skreślonego przez kronikarza Jana Długosza: przed walką w obozie Wielkiego Mistrza odbyła się msza
odprawiona wedle średniowiecznego formularza, wojska Jagiełły przed przystąpieniem do walki
odśpiewały „Bogurodzicę”, a tuż przed samym starciem wojska polskiego króla stanęły w lesie, zaś
Krzyżacy smażyli się w zbrojach na pełnym słońcu.
Samą walkę – jak nakazuje tradycja – poprzedziło wysłanie Jagielle przez Wielkiego Mistrza dwóch
nagich mieczy, które ten, choć miał swoich mieczy dostatek, i te przyjął jako zapowiedź zwycięstwa.
Podczas samej, bardzo widowiskowej i barwnej walki ogniem zajmowały się makiety zabudowań, rycerze
wpadali w wilcze doły, strzelała artyleria, konni nacierali na piechurów. Walka skończyła się także
zgodnie z historycznym przekazem: Wielki Mistrz został zabity, a jego ciało przywieziono przed
oblicze polskiego króla.
Tegoroczną bitwę pod Grunwaldem oglądało ok. 100 tys. osób.
Mimo zakończenia bitwy na Polach Grunwaldu wciąż można oglądać pokazały rękodzieła, jest mnóstwo
kramów z replikami średniowiecznych przedmiotów i pamiątkami. Jarmark i popisy rycerzy potrwają do
niedzielnego popołudnia. (PAP)