Obok olbrzymiej ilości kaplic, obok znanych i uczęszczanych obiektów pielgrzymkowych na Ziemi Kłodzkiej ważne miejsce zajmują kaplice, którzych przyczyną fundowania jest śmierć.
Śmierć jako ostateczny los człowieka i jego dramat. Najbardziej znaną będąca, w skali całego kraju, unikatowym dziełem kultury religijnej jest kaplica w Czermnej, zwana kaplicą czaszek.
Zlokalizowana koło kościoła parafialnego św.Bartłomieja w Czermnej – jest jedną z największych osobliwości naszego regionu i jedynym tego rodzaju zabytkiem w Polsce.
Przyciąga wielu zwiedzających, wzbudza lęk i refleksje nad śmiercią. Dlaczego? Jest to kaplica, której ściany i sklepienie wyłożono szczątkami – ludzkimi, prawdziwymi czaszkami i kośćmi.
Znajdują się tutaj 3 tysiące czaszek, a dalsze 21 tysięcy jest w krypcie pod kaplicą. Ta wielka liczba ludzkich kości i czaszek została umieszczona w tej kaplicy celowo.
Uczynił to Wacław Tomaszek, tamtejszy proboszcz, (z pochodzenia Czech) , człowiek, któremu rozmyślanie nad śmiercią zajęło prawie całe życie.
Pełnił on obowiązki duchownego przez czterdzieści lat, a ostatnie trzydzieści poświęcił tej niesamowitej kaplicy. Pomysł zrodził się być może przy zwiedzaniu przez niego katakumb w Rzymie.
Wzorem mógł się też stać słynny Kościół Czaszek w miejscowości Kutna Hora w Czechach. W roku 1775 ksiądz Wacław Tomaszek przebywał w Rzymie. Tam doznał wielkiego wstrząsu.
Podczas zwiedzania katakumb pierwszych chrześcijan przerażony widokiem otwartych ludzkich grobów, szkieletów, czaszek, podziemnych ciemnych korytarzy wzbudził w sobie wielką refleksję nad ostateczną prawdą o człowieku – o śmierci.
Przepełniony tym wrażeniem powrócił do Czermnej i tam wydarzyło się cos jeszcze bardziej nie samowitego.
Pewnego dnia ksiądz Tomaszek zauważył, jak psy rozdrapują ziemię koło starej dzwonnicy przy kościelnej. W ziemi zaczęły ukazywać się ludzkie czaszki i kości.
Wezwał więc grabarza J.Langera i kościelnego J.Schmidta i razem zaczęli wydobywać znajdujące się płytko pod ziemią szczątki.
Nie spodziewali się, że natrafią aż na kilkadziesiąt tysięcy ludzkich kości. Były to kości ofiar wojen na Ziemi Kłodzkiej, prawdopodobnie z czasów wojny trzydziestoletniej (1618-1648),
prusko-austriackiej i szerzących się po niej epidemiach cholery w 1680 roku oraz prawdopodobnie z wojny siedmioletniej (1756-1763). Ksiądz Tomaszek postanowił wydobyć wszystkie szczątki.
Polecił grabarzowi i kościelnemu oczyścić, wybielić kości wraz z czaszkami i zgromadzić w kaplicy. Prace rozpoczęto w 1776 roku.
Wybudowano kaplicę i przez następne 18 lat ks. Tomaszek przy pomocy grabarza Langera zbierał w rejonie Kudowy, Dusznik i Polanicy ludzkie szczątki. Wyłożono ściany kośćmi i czaszkami, pokryto nawet nimi sufit.
Umieszczono w kaplicy ołtarz z figurą Chrystusa na krzyżu – największego symbolu śmierci. Ponadto ustawiono figury dwóch aniołów. Prace w kaplicy trwały do 1804 roku. Zgromadzono około 24 tys. ludzkich czaszek i piszczeli.
Wystrój kaplicy stanowi około 3 tys. czaszek, reszta jest zgromadzona w podziemiu, ułożona na wysokość 2 metrów.
Przejęci tym spotkaniem z przemijalnością świata i śmierci – ksiądz Tomaszek i grabarz Langer – postanowili, aby ich pośmiertne szczątki również spoczeły w kaplicy.
Tak się stało.
Obecnie wnętrze wygląda bardzo podobnie jak przed laty, ale ciekawsze okazy czaszek, ongiś leżące na ołtarzu, umieszczono w szklanej gablocie.
Znajdują się tam czaszka ks. Tomaska (zmarłego w 1804, umieszczona tam zgodnie z jego ostatnią wolą), grabarza Langera, wójta Czermnej i jego żony.
Czaszka wójta Martinca jest przestrzelona. W czasie wojny 7-letniej (1756-63) wójt przeprowadzał wojska austriackie przez góry, za co Prusacy go rozstrzelali.
Obok leżą przedzurawione czaszki dwóch żołnierzy zabitych bronią białą, kość udowa wysokiego (ok.2 m) Szweda i charakterystycznie zbudowana Tatara, a także czaszki ze zmianami chorobowymi i źle zrośnięte kości kończyn.
Wśród piszczeli, czaszek, ułożonych warstwami przy ścianach kaplicy znajdują się dwie rzeźby aniołów: jeden z trąbą (pod nim napis: „Powstańcie z martwych”), drugi z wagą (z napisem: „Pójdźcie pod sąd”), na środku ołtarz z barokowym krzyżem.
Kaplica czaszek w Czermnej jest osobliwym symbolem przemijalności życia i śmierci, ciągle budzi refleksję nad ogromną kulturą religijną Ziemi Klodzkiej.
Dziś tysiące turystów podziwia Kaplicę Czaszek w Kudowie-Czermnej, snując refleksje o śmierci, sądzie ostatecznym i zmartwychwstaniu, bowiem grób – a ta kaplica jest swoistym grobem – to miejsce początku wieczności.
Chyba tak należy rozumieć przesłanie księdza Tomaszka.
Tekst zaczerpnięty ze strony www.kudowa.zdroj.pl