Skąd się wziął styl zakopiański w Łodzi?

Skąd się wziął styl zakopiański w Łodzi?

Łódź początku XX wieku to nie tylko Łódź secesyjna. Warto odnotować dygresję na temat stylu zakopiańskiego, w którym to zostało wybudowanych kilka budynków zachowanych do dziś. Przede wszystkim styl zakopiański przeniosły do Łodzi osoby mające kontakt ze środowiskiem krakowskim. 

Styl zakopiański zrodził się na bazie autentycznego rękodzieła góralskiego, według głównego propagatora i ideologa stylu, Stanisława Witkiewicza, architektura zakopiańska miała przenieść rdzenne cechy narodowe zakorzenione w ludowej twórczości Podhala "do życia całego społeczeństwa, przystosowując je do bardziej złożonych i wykwintniejszych potrzeb". 

Za najwcześniejszy przykład można uznać zakopiańską stylistykę wnętrz w ramach stylu zakopiańskiego architekta Dawida Landego. Natomiast rok wcześniej, na posiedzeniu łódzkiej Sekcji Technicznej omawiano styl zakopiański w kontekście stylu narodowego. Problematyka była wtedy dobrze znana, bowiem na łamach krakowskiego "Architekta" styl witkiewiczowski był niejednokrotnie przedstawiany. Zaś szerszej publiczności w Łodzi przybliżył założenia stylu dziennik "Rozwój" oraz tygodnik "Świat". Chwalono w nich stroje w stylu podhalańskim pomysłu Stanisława Witkiewicza i Feliksa Jasieńskiego. Można było się dowiedzieć, że "serdaki zakopiańskie oraz takież pantofle są do nabycia przy Mikołajewskiej 32", a jeszcze większy wybór ubiorów, rzeźb i wachlarzy można było zakupić w specjalnym składzie przy ulicy Chmielnej 25 w Warszawie. Ponadto zauważono zastosowanie stylu w rzemiośle artystycznym: bowiem styl zakopiański nie dotyczył tylko architektury, ale także mebli, sprzętów gospodarczych, instrumentów muzycznych i pamiątek. 

Lecz wspomniane epizody związane z stylem zakopiańskim to były tylko zapowiedzi, niejako próby wprowadzenia stylu do miasta Łodzi. W pełni "podhalańskim" stylu zostały wybudowane i zachowane dwie budowle: kaplica pw. Dobrego Pasterza oraz kamienica "Pod Góralem".

Kaplica pw. Dobrego Pasterza przy ul. Spacerowej na Bałutach został wybudowany w latach 1906-1907 dla Zgromadzenia Dolorystów w oparciu o projekt Kazimierza Sokołowskiego. O kościele napisał kronikarz dawnej Łodzi, Zygmunt Bartkiewicz w swej książce "Złe miasto" (1911 rok): "Któżby uwierzył, że tam na tych kresach miasta, gdzie zsyłano przestępców na pobyt, gdzie mocą następstw gnieździła się zbrodnia, a nikczemne stało się wyrazem współznacznym zasłudze, tam najwięcej modlą się ludzie, a jeżeli ktoś bliźnić wierze czy ojczyźnie zamyślił, wnet przywołują go do porządku twarde garście szewieckie. (…) Budynek zgrabny i lekki niezwykle, zdobny jest w koronkę polskich motywów, zaś twórcą artystycznym świątyni jest szczery Polak p. Sokołowski, a szewc – kolatorem". Ów szewc fundator to Michał Kapuściński, który był wiceprezesem Łódzkiej Resursy Rzemieślniczej. Dlaczego wybrał akurat styl zakopiański? Niektórzy przypuszczają, że wybór takiego stylu budowli stanowił demonstrację patriotycznej postawy wywołanej wydarzeniami rewolucji w 1905 roku. Architektem został Kazimierz Pomian-Sokołowski, wywodzący się ze środowiska krakowskiego i przyjaciel Jana Kasprowicza. 

Styl zakopiański przejawia się tu w modrzewiowym stropie, kratach chóru zakonnego i motywie słońc w zewnętrznych szczytach oraz całym drewnianym wyposażeniu kościoła. 

Druga realizacja zakopiańska to kamienica "Pod góralem" przy Piotrkowskiej 292, położona między placem Reymonta a Niepodległości. Nazwa domu wzięła się od zdobiącej jego fasadę polichromowanej figury górala wykonanej przez łódzkiego rzeźbiarza Władysława Czaplińskiego. Kamienica została zaprojektowana w 1909 roku przez Leona Lubotynowicza – inżyniera, który w tym roku sprawował nadzór aż nad … 51 budowlami w Łodzi. Aby wytłumaczyć genezę stylu zakopiańskiego w przypadku kamienicy przy Piotrkowskiej, należy sięgnąć do biografii głównego zleceniodawcy – Jana Witolda Starowicza, dyrektora dużej manufaktury wełnianej. Starowicz należał do elity intelektualnej, utrzymywał bliskie kontakty ze środowiskiem krakowskim, bywał też często gościem w Zakopanem, okrzykniętym na początku XX wieku jako "salon kulturalny Polski". Tak więc styl zakopiański w kaplicy "Pod góralem" przejawia się w takich motywach jak motyw słońca (w szczytach bocznych ryzalitów), w imitacji belek góralskiej ciesiołki w tynku fasady, motywy wycinanek (tak charakterystycznych dla sztuki Podhala), pojawiają się także motywy gwiazd w kutych balustradach balkonów (potem motyw powtórzony w snycerce wewnętrznych drzwi) i kracie bramy, która była ozdobiona ściennymi malowidłami z Tatrami (niezachowana). Dawniej we wnękach klatki schodowej można było oglądać popiersia Adama Mickiewicza i Henryka Sienkiewicza, które także podkreślały duch patriotyzmu.

Nie dziwi fakt, że kamienicę przy Piotrkowskiej krytykowano ze względu na pewną sztuczność próby przeniesienia zakopiańskich motywów na wielkomiejskie budownictwo. Z taką samą krytyką musiała sobie poradzić kamienica przy ulicy Chmielnej 30 w Warszawie, zaprojektowana przez Jarosława Wojciechowskiego w 1905 roku. 

Podhalańskie słońca i charakterystyczna snycerka drzwi pojawiły się także na niezachowanym domu sierot "Gniazdo", a tuż po I wojnie światowej oddziałały na formy podłódzkich domów letniskowych. Wspomniany dom sierot został wybudowany w 1913 roku we wsi Kały koło Kochanówki, a zaprojektowany został przez łodzianina Pawła Holza. 

Mówiąc o stylu zakopiańskim, należy pamiętać, że według ideologów tegoż stylu, miał on zostać stylem narodowym i miał on być podstawą dla nowoczesnej polskiej architektury. Dlatego tak istotne jest tutaj podkreślanie wartości patriotycznych i motywów związanych z kulturą polską. Ale tematykę patriotyczną można spotkać już we wcześniejszych siedzibach społecznych towarzystw polskich, jak na przykład w dekoracji stropu sali towarzystwa śpiewaczego "Lutnia" przy Piotrkowskiej, który został ozdobiony portretami najważniejszych przedstawicieli polskiej kultury: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego, Chopina, Moniuszki i Kurpińskiego.

26.02.2011, JN

Share

Written by:

3 883 Posts

View All Posts
Follow Me :